Straciła panowanie nad pojazdem i dachowała. Miała ponad promil alkoholu w organizmie
Ponad promil alkoholu miała w organizmie kobieta, która wjechała samochodem do przydrożnego rowu. Jak się później tłumaczyła, jechała po męża, ale straciła panowanie nad pojazdem. 40 letniej mieszkance naszego powiatu policjanci zatrzymali prawo jazdy. Teraz jej sprawą zajmie się sąd.
W nocy z 22 na 23 lutego dyżurny polickiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Uniemyśl. Na miejscu policjanci zastali samochód marki Toyota, który znajdował się w przydrożnym rowie. Za kierownicą siedziała 40 letnia kobieta, która nie potrafiła powiedzieć co się wydarzyło. Policjanci od razu wyczuli od kierującej alkohol. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że kobieta ma w organizmie ponad promil. Przyznała, że spożywała alkohol, ale czuła się dobrze dlatego postanowiła wsiąść za kółko. Zapytana dokąd jechała, odpowiedziała, że po meża. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierującej oraz dowód rejestracyjny z uwagi na uszkodzenia pojazdu.
Teraz sąd zdecyduje o jej dalszym losie. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawiania wolności.
mł.asp. Katarzyna Leśnicka
